Terytoria Plemion

CAŁA TREŚĆ ( OPRÓCZ ZDJĘĆ ) NALEŻY DO KOCICH PLEMION. ZAKAZUJE SIĘ KOPIOWANIA ZAWARTEJ TUTAJ TREŚCI. DZIĘKUJEMY!

Na terenie każdego plemienia panuje odmienny klimat i ukształtowanie terenu. Mieszkające tu niegdyś potężne istoty różnych rodzajów zakorzeniły magię w atmosferze, która nadal nie pozwala pogodzie wrócić do pierwotnego stanu. Jednak bez obaw; przekroczenie granicy nie spowoduje, że od razu wylecicie w powietrze przez gwałtowną zmianę otoczenia (oczywiście jeżeli na waszej drodze nie stanie ktoś z wrogiego akurat plemienia...). U słabszych osobników może to wywołać lekki szok, lecz poza tym nie istnieje magiczna bariera lub coś w tym rodzaju.
Mapa nieznanego autora ( Tak naprawdę wykonana przez holidays horse ) odnaleziona w Lesie Isztar:


 Szary paseczek pośrodku - miejsce spotkań plemion, nieoficjalnie terytorium sporne.



Plemię Północy

Jak sama nazwa mówi, nie jest to obszar przyjazny ,,plażowiczom" i wygrzewaniu futerka. W ciągu pory suchej temperatury nie sięgają wyżej niż 10-23 stopni Celsjusza, zaś podczas mroźnej pory deszczowej potrafi schodzić do -9 stopni. Opady są tutaj dość skąpe, najbardziej obfite na początku pory deszczowej i nieco wcześniej poją spragnione przez panującą w czasie pory suchej suszę rośliny i zwierzęta, jednak przez cały rok nie doświadczymy takich przyjemności, jak tarzanie się w metrowej warstwie puchu. Tylko w niektórych rejonach śnieg utrzymuje się i gromadzi przez cały rok. Przeważnie pokrywa osiąga 5-8 cm grubości, a pod sobą skrywa mocno zamarzniętą ziemię. Mimo wszystko mieszkańcom tych stron, bardzo zresztą wytrzymałym, nie przeszkadza wymagający klimat, bowiem wynagradza im to swoją stabilnością.
Tereny plemienia są w większości położone na obszarach nizinnych, w wielu miejscach tworzą się depresje, lecz możemy znaleźć również szeroką Wyżynę Meffar. Spod ziemi, szczególnie na wschodzie ziem, wytryska mnóstwo niewielkich źródełek, więc o pragnienie przeważnie nie trzeba się martwić, mało jest za to zbiorników wodnych. Znajdują się tu cenne złoża surowców mineralnych. Poruszanie się tu może być utrudnione przede wszystkim przez zamarznięte mokradła i inne dzikie zwierzęta.

Obóz i Siedziba Lidera - To właśnie ten teren w Plemieniu Północy najbardziej tętni życiem. Spośród dzikich kotów spotkasz tu tylko członków grupy. U podnóża ogromnej, wykutej w skale przez siły przyrody jaskini, równocześnie będącej siedzibą lidera, rozciąga się teren ,,mieszkalny". W leśnych norach i wykrotach bądź domkach zbudowanych ze szczepionych gałęzi wszyscy mają swój dom. Mimo topornego z zewnątrz wyglądu i słabej ochrony przed warunkami atmosferycznymi, w środku są naprawdę pięknie przystrajane przez mieszkańców. Obok mamy róg wydrążony w pniu, ogłaszający niebezpieczeństwo.
Zatoka Sułtańska - Na całej jej długości znajdują się wspaniałe plaże, z gładko opadającymi w dół zboczami, po których wyśmienicie się zjeżdża, i wszystko byłoby fajnie, gdyby nie jeden haczyk: woda praktycznie zawsze jest lodowata, a piasek to przeważnie żwir i kamienie. Ale nawet to nie powstrzymuje chętnych do całodziennej zabawy. Można i do piachu...Niektórym uda się może znaleźć jakiś cenny, przezroczysty kamyk barwy od ciemno-pomarańczowej do prawie białej - bursztyn, bardzo ceniony. Do Zatoki Sułtańskiej uchodzi rzeka światłości, lecz woda w niej pozostaje słona.
Ruiny - Wyrastające nagle na horyzoncie pośród nizinnego, porośniętego jedynie krzewami i roślinnością zielną sprawiają wrażenie wyjątkowo majestatycznych i górujących nad krajobrazem. Idealnie ociosane, ciężkie kamienne bloki walają się wśród łąk, wysokie wieże, przeróżne zakamarki i zapadliny - innymi słowy pozostałość po nieznanej nam kociej cywilizacji. Można tam znaleźć wiele ciekawych rzeczy bądź ukryć się przed światem, jednak grunt jest tam bardzo zdradliwy ze względu na wydrążone pod ruinami tunele.
Jezioro Hisma - Duże, słodkowodne jezioro z mnóstwem wysp i wysepek na które możemy się dostać za pomocą robionych każdego roku nowych tratw. Dobre miejsce na rodzinny wypoczynek, ale lepiej nie zapuszczać się na głębiny. W takich miejscach dno opada gwałtownie niemalże pionową ścianą w dół, a niżej czyhają istoty, których nie chce się nawet opisywać...
Atramentowy Las - Żyje w nim najwięcej magicznych istot. To gęsty, dość ciemny i tajemniczy, zwłaszcza w centrum, bór. Niektórzy twierdzą, że mieszka w nim potężny demon, zatruwający serca mieszkańców plemienia, jednak z pewnością należy uznać to za plotki. Osiadająca w zimie na gałęziach drzew szadź wygląda przepięknie i rozświetla trochę niby ponurą, lecz przyjazną niektórym okolicę. Został nazwany na cześć Atramentowej Gwiazdy, jednego z liderów. 
Rzeka światłości - Nie posiada wielu dopływów. Uchodzi do Zatoki Sułtańskiej, zaś początek bierze na południowym krańcu Lasu Isztar. Po początkowym krótkim odcinku na którym jako górski, głęboki i niezbyt szeroki strumień rwie do przodu, schodzi na niższe tereny i znacznie zwalnia, po czym mocno meandruje, wciąż się poszerzając, a kończy dość wąską jak na potężną rzekę deltą. Jest mieszkaniem dla wielu ryb, choć o małej różnorodności gatunkowej. Posiada mało brodów. Najlepiej jest się przeprawić przez specjalnie wybudowany, masywny most w mniej więcej połowie jej biegu.
Las Isztar - Ciągnie się od północnej granicy terytorium wschodem, przez Wyżynę Meffar, aż do źródła Rzeki Światłości. Ot, zwyczajna tajga: w jednych miejscach rzadka, w innych tak gęsta, że niemożliwa do przebycia, będąca domem dla wielu stworzeń, również naszym. To tu najczęściej spotkasz kogoś z plemienia, a praktycznie nie uświadczysz innych dzikich kotów, bowiem ten las traktują jako swoją twierdzę. Dzięki temu również inne zło nie ma tu wstępu. Łatwo dostępna żywica jest kuszącym towarem.
Wyżyna Meffar - Na swej wschodniej połowie zalesiona, jednak dalej bardziej przypomina sawannę, z rosnącymi z rzadka drzewami i falującymi na silnym wietrze łanami traw jest bardzo malownicza, cicha, skłaniająca poetów do refleksji i tworzenia...tak cicha, że nie spotkasz innej żywej duszy oprócz kilku charakterystycznych gatunków. Znikąd nie przybędzie ci pomoc, dlatego lepiej wybrać się tu grupą. Ale to właśnie tu znajdziesz mnóstwo złóż cennych kamieni szlachetnych i minerałów, dzięki którym będziesz mógł się wzbogacić!



Plemię Wschodu
Już po rosnącej tu florze możemy się zorientować co do panującego klimatu. Pory są wyraźnie zaznaczone. Temperatury wahają się od -15 stopni w deszczowej do +30 podczas suchej. Opady również są umiarkowane, większość ich przypada na późną wiosnę i początek lata. Tutejsze wiatry lubią płatać psikusy i zrywać się nagle, bez ostrzeżenia, silne, czyniąc poważne szkody. 
Dominują wciąż niziny, lecz mamy kilka małych wyżyn. Pokrywa je sporo jezior i jeziorek, rzek nie ma praktycznie wcale, ale przede wszystkim tereny te są bardzo żyzne i nadające się doskonale pod uprawę, złożone z czarnoziemów. To właśnie Plemię Wschodu czerpie najwięcej zysków z wymiany ziół i roślin jadalnych. Wycieczki zamienić  mogą w koszmar z piekła rodem przede wszystkim lasy o gęstym podszycie oraz sieć zbiorników wodnych. Niejedna mara to wykorzysta...

Obóz i Siedziba Lidera - Centrum plemienia. Położone w głębi Lasu Aspon potężne legowisko, chronione przez baldachim z odpowiednio ułożonych gałęzi godne jest tylko przywódcy i jego rodziny. Reszta członków sypia w podobnych konstrukcjach, o regularnie wymienianym podłożu z liści i mchu oraz rozciągniętym nad nim dachem z przykrytym skórami ,,szkieletem". Taki wystrój, na swój sposób wspaniały, doskonale wtapia się w tło, dlatego niełatwo zauważyć bazę Wschodnich. A wtedy może być już za późno...
Jezioro Kame - Największe słodkowodne jezioro na tych terenach, o długości ok. 2 km wzdłuż oraz 0,5 kilometra wszerz. Wokół niego skupiona jest również największa liczba zbiorników wodnych, otoczonych jednak małą ilością bagien, w przeciwieństwie do brzegów Kamy. Co wytrwalsi zawodnicy docierają nad samo podmokłe, niestabilne urwisko, najczęściej po koronach drzew, ale jezioro nie nadaje się do kąpieli czy zabawy w piasku. To ostoja dzikiej zwierzyny, teren słabo zbadany.
Jezioro Dąbrowe - Nazwę nadano mu ze względu na cztery znajdujące się niedaleko pniaki, resztki potężnych drzew tegoż gatunku. Niezbyt głębokie, pełne pysznych ryb przeróżnych gatunków, jest ulubionym miejscem na odpoczynek dla kotów pracujących na Złotych Polach. Nie kryje ono jednak większych atrakcji.
Jezioro Tannaie - Całkiem niedaleko obozu mieści się spore, w miarę okrągłe jezioro Tannaie, na pierwszy rzut oka niczym z czyjegoś snu. Porośnięte wysoką, szumiącą na wietrze trzciną brzegi, niekiedy żwirowo-piaszczyste plaże, czysta woda odbijająca w sobie błękit nieba i korony drzew, liczne ptactwo. I takie jest w rzeczywistości, co przyciąga wiele spragnionych wypoczynku, także rodzinnego, członków. Należy uważać jedynie na gwałtownie opadające kilkadziesiąt metrów od brzegu dno.
Złote Pola - Najżyźniejszy kawałek ziemi, wyznaczony przez samego Lidera do uprawy przeróżnych roślin i ziół wyłącznie na handel wymienny. Nawadniane z okolicznych jeziorek daje co roku obfite plony. Tą żmudną pracą zajmują się najczęściej wojownicy i uczniowie w czasach pokoju. W zimie pozostawiane są same sobie. 
Pierzasta wyżyna - Słynie z urządzanych tu grupowych polowań na liczne ptactwo i zwierzęta kopytne, ale głównie rozmowy krążą wokół charakterystycznego układu skał i roślinności na zboczach, przypominającego rozsypane pierze. Młode kocięta uwielbiają urządzać tu sobie długie wycieczki.
Wyżyna Berlach - Krajobraz przypomina górski. Tu nie ma wydeptanych ścieżek ani szlaków, jeno dzikie przestrzenie pełne świstania wiatru, gdzieniegdzie porośnięte lasem iglastym i kilka głębokich, krótkich wąwozów. Często, zwłaszcza w zimie, występują na tym obszarze lawiny. Żyje tu w spokoju wiele rzadkich gatunków zwierząt i roślin. Teren jest traktowany jak swoisty rezerwat, do którego zapuszczają się tylko koty potrzebujące składniku leku bądź dla sprawdzenia swoich umiejętności.
Las Aspon - żywi i kryje w sobie Obóz i Siedzibę Lidera. Sporadycznie spotkamy tu większą zwierzynę, ale małych stworzeń mamy w bród. W dodatku jedynie magicznych. To właśnie dzięki niemu płynąca w rogu terytorium Plemienia Wschodu rzeka nie przecięła go i jej wiosenne, intensywne wylewy nam nie zagrażają; wszystko pochłania podłoże i korzenie drzew. To piękne, jasne miejsce.
Las Flevna - Sporo istot żywych, jak na ogół także tych bardziej mrocznych i niezbadanych, i równie wiele małych jezior rozmiękczających glebę i tworzących obszary bagienne, jednak bardzo łatwo można się tu poruszać po koronach drzew. W pobliżu torfowisk niektóre koty tworzą niewielkie uprawy na własny użytek, na co władze przymykają oko. Na granicy z Lasem Aspon znajduje się potężne, stare drzewo, uważane przez członków plemienia za święte.
Wieża upadłych - Wybudowana jeszcze na początku obecnej epoki i wciąż używana, choć nadaje się wyłącznie do obserwacji granicy w poszukiwaniu nadchodzących wrogich wojsk bądź niechcianych przybyszy. Nikt się nie przemknie, ale jeśli już nadejdzie oblężenie, za nadzieję strażnicy mogą mieć tylko spore jezioro przed, zwane Rakils. Pozarastane i trochę pokruszone ze starości mury, pleśń i nizinna przestrzeń po horyzont - oto codzienność mieszkańców Wieży Upadłych, która obrosła nawet w kilka legend.

Plemię Zachodu
Pierwsze komentarze i myśli nietutejszych przybyszy brzmią zapewne ,,To na pewno jest suchy ląd?! Tutaj można dosłownie się utopić". Tak, klimat na terenach plemienia jest wybitnie równikowy, oprócz południowo-zachodniej części, nieco łagodniejszej. Nie da się wyznaczyć konkretnych pór, chyba że uwzględnimy fakt, że kilka miesięcy w roku to okres chłodniejszy i o większej intensywności opadów, które zdarzają się praktycznie codziennie, choć zazwyczaj są krótkie, ale intensywne - a tropikalna ulewa do zwykłego deszczu ma się tak, jak ocean do kałuży. Temperatura również przez cały rok utrzymuje się w granicach 25-35 stopni. Ciepłe powietrze przesycone jest wilgocią i przeważnie duszne. Częste są poranne mgły.
Nie ma wyraźnej przewagi. Przeważnie krajobraz składa się z niewielkich pagórków, u których podnóża szemrze jakiś strumień, a zbocza porasta gęsty, nieprzebyty las, bądź łagodniejszych, prawie nizinnych partii. Znajduje się tu ogólnie dużo rzek i cieków wodnych; jednak niewiele nadaje się do zaspokojenia pragnienia, za to do złapania którejś z odmian Felerii jak najbardziej, co należy umieć rozpoznawać. Żyje też wśród plątaniny dużo rzadkich gatunków fauny i flory, lecz i tu czyha wiele ukrytych pułapek. Ogólnie rzecz biorąc, lepiej dobrze się zastanowić, zanim zjemy ten jaskrawy owocek. Wędrówkę hamować może dolne piętro przypominające żywopłot (korony drzew rosną zbyt daleko od siebie, by móc poruszać się w górze) oraz brak wystarczającej ilości dobrej wody i jedzenia.
Obóz i Siedziba Lidera - Ponad połowa mieszkańców plemienia swoje siedziby posiada na górze. Tłoczenie się niżej, w zbitej masie roślinności, gdzie czyhają inne drapieżniki, nie byłoby zbyt wygodne, nieprawdaż? Najczęściej wśród splątanych gałęzi znajdziemy legowisko z mchu, z wsuniętymi pod nie długimi, elastycznymi paskami kory drzewa (nazwa), których końce, posmarowane żywicą i przyklejone do innych gałązek, tworzą trwałą platformę. Siedzibę Lidera na najwyższym w okolicy drzewie stanowi właśnie taka konstrukcja, jednak większa i ulepszona. 
Rzeka Rowinchel - Uchodzi do Morza Samo. Największa, a równocześnie najdłuższa rzeka, mająca swoje źródło jeszcze hen, za horyzont, przy dolnej granicy Plemienia Południa. Ma ona dla tutejszych mieszkańców duże znaczenie - jest ośrodkiem wymiany handlowej, którą spławiane są produkty sąsiadów, a własne można przetoczyć jej odnogą. Pełni również funkcję swoistej drogi pozwalającej dotrzeć w niemalże każdy zakątek terenów przez dopływy Rowinchel. Wybudowano na niej również wiele mostów, co może nie jest zbyt taktycznym zagraniem, ale znacznie ułatwia życie. 
Złocista rzeka - Swój początek bierze w Górach Rosant, zaś bieg kończy wpadając do Rzeki Rowinchel. Nazwę wzięła głównie od czystego, złotego piasku, zupełnie odmiennego od białawych, wyprażonych w słońcu brzegów innych rzek, ale krążą plotki, że kryje się za tym coś cenniejszego...Znajduje się na niej mniej wygodnych przejść, ale spotkamy tu większą różnorodność fauny. 
Morze Samo - W tej swojej części posiada piękne, różnorodne plaże: przesycone solą powietrze, błękitna, ciepła tafla wody, piasek, płaska okolica. Często jednak morze nawiedzają sztormy, zwłaszcza w porze intensywniejszych opadów. Jedynie na zachodnim brzegu zarośnięte jest lasem uniemożliwiającym kąpiele również ze względu na dzikie zwierzęta, za to jakim - lasem namorzynowym. 
Góry Rosant - Są to jednocześnie dość młode, ale przy porównaniu łagodne góry. Ich najwyższy szczyt wynosi ,,ledwie" ok. 2500 m.n.p.m. Niezbyt bogate w materialne korzyści, za to ujrzysz tu pejzaże dosłownie zapierające dech w piersiach. Idealne miejsce na wypoczynek i uspokojenie galopujących myśli, a także ukrycie przed pościgiem. Echo wypowiedzianych tutaj słów jest zdecydowanie za głośne, by mogło się to obyć bez wpływu magii... 
Znajduje się również tutaj Gwiezdna Jaskinia, gdzie jest głęboko pod ziemią ukryty Gwiezdny Kamień. Więcej o nim w "Wyjaśnieniach".
Łąki Evelar - Wyraźnie odcinające się na tle tropikalnej dżungli pole porośnięte jedynie łanami trawy i nielicznymi krzewami, nieco rozmokłe. Legenda głosi, że rankiem przy tysięcznej pełni księżyca, gdy słońce dopiero roztoczy swe promienie na niebie, pojawia się tu zjawa w postaci konia. Kto ją oswoi, podobno posiądzie wielką moc. Na razie mimo wszystko stanowią tylko miejsce zabaw młodych kociąt. 
Las Nikusza - Typowy, gęsty, o dużej powierzchni tropikalny las. Przemieszczanie się po nim z początku przypomina przedzieranie się przez żywopłot nabijany insektami. Bogaty w przyjazną faunę i florę, kryje w sobie wiele niespodzianek, najczęściej niezbyt miłych. Tu nie wystarczy, że sięgniesz ręką na odpowiednią półkę; dżungla każe wszystko sobie wydzierać, jednak hojnie obdaruje cierpliwych i silnych graczy. Drewno i wszelkie materiały roślinne pochodzące stąd nie mają sobie równych. 
Krwawy Tartak - Główny ośrodek przemysłu i handlu drewnem. Około kilkadziesiąt lat temu, według niektórych historyków i większości pracowników, odbyła się tu pewna bezlitosna, brutalna bitwa, a raczej bójka; stąd nazwa. To z tych terenów pochodzi większość cennego materiału importowanego przez Plemię Zachodu, a wielu zwykłych członków pracuje tu dniem i nocą.

Plemię Południa
Klimat na tych terenach jest kontynentalny i przez to pełen kontrastów oraz wahań; stosunkowo wysoka temperatura w ciągu dnia szybko opada na noc, zaś w ciągu roku mieści się granicach od -35 stopni do nawet +40. Rzecz jasna oficjalnie zwie się to dużymi amplitudami dziennymi i rocznymi. Pogoda, zwłaszcza w rejonie górskim, jest nieprzewidywalna; przykładowo, w ciągu pory suchej rozpętać się może gwałtowna śnieżyca, a w porze deszczowej przyjść ocieplenie, lecz są to skrajne przypadki. Ostatnia pora przynosi średnie opady śniegu, jedynie Rzeka Rowinchel nie zamarza, jednak pod koniec następuje niebezpieczne zjawisko: puch zamienia się w lód, przez co zwierzyna ma utrudniony dostęp do zeszłorocznej trawy i ginie z głodu. 
Podobnie jak klimat, ukształtowanie terenu również jest różnorodne. Pasmo górskie na południu kontrastuje z niziną na  wschodzie. Po horyzont ciągną się przestrzenie stepowe, co raz wznoszą ku niebu swe korony lasy. Występują tu od czasu do czasu lekkie trzęsienia ziemi. Na pierwszy rzut oka ziemia wygląda na jałową, jednak rodzi wiele cennych ziół, będących pożądanym towarem. Znajduje się tu parę jezior i ogólnie rzecz biorąc wystarczająca liczba cieków wodnych. Plemię Południa oferuje również wiele przedmiotów magicznych.
Obóz i Siedziba Lidera - Pośród leśnych ostępów wznosi się duża, przypominająca szałas konstrukcja, zbudowana z kości i gałęzi oraz masy, której skład znany jest tylko mieszkańcom, i pokryta maskującymi malowidłami, mającymi także osłabiać magię wroga. Naokoło rozciągają się domy zwykłych członków, czyli najczęściej wykopane samodzielnie nory, mniejsze wersje siedziby lidera, ale niektórzy śpią pod gołym niebem. To miejsce, gdzie bije serce plemienia i toczy się życie towarzyskie. Obok przepływa niewielki strumień.
Rzeka Rowinchel - Uchodzi do Morza Samo, a początek bierze w Górach Chaar. Transportowane są nią towary na wymianę z Plemieniem Zachodu, stanowi barierę dla wroga w trakcie wojny ze względu na małą ilość brodów, zaopatruje gęste, nadbrzeżne zarośla składające się z cennych roślin w wodę - jak widać, bez niej okolica byłaby znacznie bardziej opustoszała. Wielu wędrowców porusza się z jej biegiem, bowiem łatwo mogą się dzięki niemu zorientować co do miejsca pobytu.
Góry Chaar - Majestatyczne, często ośnieżone szczyty, skaliste zbocza, łagodne doliny, przeróżne, zakamarki, wolność - istne upojenie dla oczu i duszy, można tu też zdobyć trochę podziemnych bogactw. Najwyższy szczyt wynosi około 3800 m.n.p.m., jest więc na co popatrzeć. Są jednak dość niebezpieczne - wielu przepadło bez wieści. 
Wilczy Las - Jak wynika z nazwy, żyje tu sporo wilków. Są one jednak przeważnie samotnikami bądź łączą się w monogamiczne pary, bowiem trzymane w ryzach przez Plemię Południa nie są w stanie założyć własnej watahy i posiadać terytorium. Mimo wszystko taki tryb życia odpowiada drapieżnikom i chętnie pomagają kotom, żądając tylko w zamian jakiego zioła do leczenia. Las sam w sobie nie jest nadzwyczajny ani w złym, ani dobrym tego słowa znaczeniu, lecz jego niewielka część jest uschnięta, zapewne przez katastrofę ekologiczną.
Las Schanta - Spokojna, bogata w zwierzynę okolica, ale równocześnie tajemnicza. Mnóstwo niewyjaśnionych ewenementów sprawia, że owiany jest enigmatyczną nutką. To tu znajduje się Obóz i Siedziba Lidera. Często gęsto spotkamy tu członków plemienia na łowach.
Nizina Paskary - Płaska po horyzont przestrzeń, nienadająca się do uprawy ze względu na bardzo nieurodzajne, suche ziemie porośnięte niską trawą, miejscami przechodząca w pustynię. Przystosowanej dzikiej zwierzynie i ptactwu zdaje się to nie przeszkadzać. Zadomowiły się tu również pewne zioła lubujące się właśnie w jałowych, zacisznych klimatach, cenione nie tylko ze względu na właściwości lecznicze...
Stepy Visanti - Typowy step, bardzo malowniczy i piękny w swojej naturze. Kiedy zmienia szatę na składającą się z turkusowego nieba, falujących pod naporem wiatru łanów traw i krzewów, szybującego w górze orła i stado roślinożerców pasące się opodal widok chwyta za serce. Zupełnie inaczej robi to podczas burz, wyniszczających dla okolicy i niebezpiecznych. Skrywa również wiele leczniczych ziół. 
Srebrzyste Doki - Tu kończy się odnoga Rzeki Rowinchel, po czym ginie w podziemnych czeluściach, i przyjmowane są pochodzące z Plemienia Zachodu towary. Przeważnie sporo się tu dzieje, tylko na zimę ruch ustaje. Po drewnianych mostach kręcą się wciąż jakieś koty, ,,cumuje się" płynące leniwie bele drewna, a następnie przenosi do składowni na suchym lądzie. Dalej przenoszone są dzięki wozom. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz